Trudna codzienność – historia Agaty.
Życie Agaty* śmiało można było określić mianem udanego. Miała stabilną pracę, grupę oddanych przyjaciół, kochającego męża i syna.
Czym Ty się zamartwiasz?! – zapytała jej matka, gdy Agata mimochodem odpowiedziała jej o swoich obawach, nieopisanym lęku i trudnościach ze wstaniem rano do pracy.
Pewnie jesteś przemęczona – powtarzał jak mantrę jej mąż, bagatelizując coraz widoczniejsze oddalenie się emocjonalne swojej żony, bezsenność o której mu wspominała, a także niezrozumiałą dla niej płaczliwość i wieczny niepokój.
Moim zdaniem masz bajkowe życie i nie powinnaś narzekać. Inni mają gorzej – mówiła jej koleżanka, gdy Agata odpowiedziała o poczuciu wewnętrznej pustki, smutku, który niemal ją przygniatał i dawał poczucie, że już nic dobrego ją w życiu nie spotka.
Kobieta nie do końca rozumiała co się z nią działo. Pandemia dała jej w kość, ale każdy z kim rozmawiała czuł się gorzej. Miała przecież tak dobre i spokojne życie. Dlaczego zamiast cieszyć się codziennością, z każdym dniem czuła jak coraz bardziej rozrasta się jej wewnętrzne cierpienie?
To co jeszcze jest ważne dla tej historii to fakt, że Agata zmagała się od wielu lat z pewną chorobą – padaczką.
To czego nie widać – depresja u osób z padaczką.
Historia Agaty to przykład tego jak depresja może niepostrzeżenie wkraść się do życia i zupełnie w nim zamieszać. Pandemia, zmiany życiowe, doświadczenia z dzieciństwa, ale także problemy biologiczno-genetyczne mają ogromny wpływ na występowanie chorób psychicznych. Osoby zmagające się z padaczką są w tej kwestii narażone jeszcze mocniej na stany depresyjne, stany lękowe czy próby samobójcze.
Najważniejsze informacje dotyczące padaczki i depresji:
- liczne badania wskazują częstsze występowanie zaburzeń psychicznych u chorych z padaczką w porównaniu z populacją ogólną
- badania populacyjne przeprowadzone w Kanadzie sugerują, że w ciągu całego życia u pacjentów z padaczką w porównaniu z populacją ogólną stwierdzono większą częstość dużej depresji (17,4% vs 10,7%), zaburzeń lękowych (22,8% vs 11,2%) i myśli samobójczych (25% vs 13,3%)
- wśród pacjentów z padaczką lekooporną depresja występuje u 22–54% chorych
- u pacjentów z dobrze kontrolowanymi napadami padaczkowymi zaburzenia depresyjne pojawiają się rzadziej (6-13%)
Pamiętaj, że nie jesteś sam/sama.
Zmagania z depresją to zdecydowanie jedno z trudniejszych doświadczeń jakie mogą pojawić się na drodze życiowej każdego człowieka. Gdy dodamy do tego jeszcze chorobę neurologiczną jaką jest padaczka, nie da się ukryć, że ciężar tych zmagań może być podwojony. To trudna i niezwykle bolesna droga, ale możliwa do przejścia.
W tym wszystkich szczególnie ważne są trzy filary pozwalające wrócić do dobrego funkcjonowania – nadzieja, terapia oraz farmakologia.
Nadzieja to nie tylko poczucie, że będzie lepiej. Przede wszystkim jest to wewnętrzna siła, która pozwala na walkę z codziennością choroby jaką jest depresja. Świadomość pracy nad sobą, chęć zmian, wewnętrzna potrzeba bycia w innym, lepszym miejscu to tylko jedne z wielu elementów tej trudnej układanki.
Terapia jest pomocną dłonią, którą wyciąga profesjonalista. To swoista odwaga stanięcia z problemem twarzą w twarz i zawalczenia o siebie. Rożne metody walki z depresją, propozycje terapeutyczne, a także poszukiwanie odpowiedniego specjalisty są etapami dającymi ogromną szansę na zmianę.
Farmakologia pozwala zadbać o siebie jeszcze lepiej. Nie należy obawiać się wizyty u psychiatry i przypisanych leków. To kolejna z opcji dających możliwość jeszcze lepszego poradzenia sobie z depresją. Obecna psychiatria jest na naprawdę wysokim poziomie, dlatego warto rozważyć tę opcję pomocy.
Pamiętaj – depresja nie jest częścią Ciebie. Przy odpowiedniej opiece, wsparciu i własnej pracy możesz poradzić sobie z nią bardzo dobrze i korzystać z życia.
Nigdy nie jesteś sam/sama.
*imię zmienione
Anna Kasprzak – psycholog i trener, pracujący w obszarze pomocy psychologicznej, wsparcia psychologicznego oraz psychoedukacji.